KWIATOWY ZAWRÓT GŁOWY wiosną, latem, jesienią…
Wiosną…..
Rabaty pełne bratków, budzących się do życia rododendronów, pędzących ku słońcu cynii w kilkunastu rozmiarach i barwach. Powoli rozkwitające pełne róże na tle soczystej zieleni świerków i stożkowych tui. Gromady motyli zanurzających się w pełne, żywe barwy ogrodowych kwiatów , rywalizujących odcieniami kolorów i upajającymi zapachami. A wśród nich buszujący „Blondynek” udający rabatowego tygryska, eksponujący swoje zachwycające futerko w leniwej pozie kociego gospodarza ogrodu, wylegujący się na rozłożystych gałązkach płożącej, roślinnej atrakcji dawnej działki w ROD „Wzgórza”, leżącej niegdyś na skraju rozległej łąki nad rzeką Bochotniczanką , płynącą środkiem słynnego kurortu. Rosnące wzdłuż całej północnej strefy świerki rywalizują z klematisem, rozciągniętym na wielometrowym płocie siatkowym, zadziwiając miłośników kwiatów olbrzymią ilością wyłaniających się spod liści różowych kwiatuszków.
Latem…….
Nadchodzi czas lilii, egzotycznych, bo piętrowych, o wszelkich możliwych kolorach od bieli, poprzez smugi żółci, czerwieni wypełniającej przede wszystkim środki olbrzymich, większych od rąk , kwiatów. Lilie udające pagodę lub zwykły parasol z mnóstwem intensywnie żółtych kwiatów wielkości piąstki dziecka. Krzaki liliowych lilii, istny zawrót głowy, bogactwo kształtów, niezwykłych form liści, walczących wprost ze sobą o uwagę zwiedzających. Prawdziwy raj dla „Kruszynki” przemykającej nieśmiało pod liliowymi „drzewkami” w poszukiwaniu cienia i zerkających groźnie, czy na jej drodze nie znajdzie się przypadkiem jedna z agresywnych popielic, mieszkających na strychu, ale zawsze gotowych do walki wręcz z innym przedstawicielem drzewieckiego świata zwierząt.
Jesienią…..
W rozleniwionym słońcu świetnie ukorzeniają się kwiaty płożące, barwne kręgi margerytek o żółtych, brązowych i miodowych płatkach. Kępy irysów (mieczyków): białych, różowych, czerwonych, fioletowych rywalizują z kocimiętką. Całe połacie liliowców prężą łodygi kilkunastu a nawet kilkudziesięciu kwiatów. Jesienne róże walczą ze sobą o wydanie jak największej liczby pąków. Trzeba zdążyć przed zimą! Jedynie różnokolorowe astry skromnie wznoszą łodyżki w stronę sadu, dopraszając się o uwagę. Niedługo trzeba będzie przyciąć zwiędłe łodygi lilii, zebrać do woreczków zeschłe nasiona ulubionych kwiatów, pobudzić po raz ostatni do życia róże, usuwając te, które przekwitły. Nadchodzącą zimę zapowiedzą kępy kwiatów przypominające niebiesko-liliowe krokusy, odstraszające gryzonie. Pora odpocząć….